Fotografowanie to wstrzymany oddech, gdy wszystkie moce zbiegają się,

by uchwycić uciekające mgnienie rzeczywistości.

To właśnie w tej chwili formowanie obrazu zmienia się w nieokiełzaną radość,

tak cielesną, jak i intelektualną.

Henri Cartier-Bresson

środa, 14 listopada 2012

październikowy plener Gosi i Tomka

To była moja pierwsza sesja dla ludzi, których nigdy wcześniej nie spotkałam
zostali mi podesłani przez Magdalenę z artMamowania

Młodej parze zależało na sesji w krakowskim parku doświadczeń, dlatego też tam zaczęliśmy
miałam niedosyt, więc zabrałam ich w przepiękne okolice kopca Kraka,
które już wypróbowałam z Kasią i Łukaszem (tu można zobaczyć)

Gdy zaczęłam pracować nad wyfoconym materiałem myślałam, że wybiorę tylko parę zdjęć,
a do szczęśliwych nowożeńców poleciało ich aż 28
myślę, że było nieźle ;)






ps. też bym chciała, żeby ktoś mi zrobił takie zdjęcia !!! ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz