Choć nie obyło się bez problemów "technicznych",
a dokładniej problemów z opieką nad moim prawie dwuletnim synem,
to efekty naszego jesiennego spacerowania po parku są całkiem przyjemne :D
Przedstawiam przemiłą rodzinkę Gaj,
która miała odwagę poprosić mnie o sesję rodzinną ;)
Miałam się skupić na Szymku i taki właśnie jest efekt - głównie on na zdjęciach.